Zdania są podzielone. Jedni nie wyobrażają sobie mieszkać "po kimś". Inni nie mają nic przeciwko temu i za szczyt marzeń uważają kamienice pamiętające kilka pokoleń lokatorów. A ja? Ja cieszę się jak dziecko, gdy uda mi się upolować okazję - mały używany domek.
piątek, 11 kwietnia 2014
1 komentarz:
Naprawdę doceniam to, że postanowiłeś poświęcić mi swoją uwagę i pozostawić po sobie parę słów. Szanuję Twój czas i dlatego zdecydowałam nie utrudniać Ci dodatkowo komentowania rezygnując z haseł obrazkowych i moderacji. W zamian proszę:
1. nie przeklinaj
2. nie obrażaj
3. nie reklamuj
Ufam, że nie zawiedziesz mojego zaufania.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ślicznie to wygląda :)
OdpowiedzUsuń