Wrzesień to czas zbierania zapasów i ostatnich porządków w zimowych legowiskach. Dlatego uznałam, że najwyższy czas przedstawić wszystkim niewtajemniczonym naszą sypialnię;) Wciąż surową i prawie pustą, bez nadmiaru (moim zdaniem z dużym niedoborem) dekoracji. Pomysły na jej wykończenie dopiero powoli zaczynają się krystalizować. Cieszę się jednak z osiągniętej architektonicznej bazy: zagłówka wykończonego półką i szafy. Zatem dziś zapraszam na kolejny odcinek home tour - miłego zwiedzania:)
Ilekroć stoimy z M. przed wyborem "dużych" mebli do domu, bez względu na to jak byśmy się przed tym bronili, zawsze ostatecznie lądujemy w Ikei;) Nie inaczej było w przypadku sypialni. Pokażcie mi jednak inne miejsce, oferujące tak modułowe i uniwersalne meble? Z pomocą BESTY wcisnęłam się w niemal każdy najbardziej nieustawny zakamarek mieszkania, nie rujnując przy tym portfela meblami wykonywanymi na zamówienie. To samo powtórzyło się z łóżkiem - wysokim, z cokołem i pojemnymi szufladami. Pokój jest długi i wąski, jaki inny zagłówek poprawiłby lepiej proporcje tego wnętrza!?
Półka jest zwieńczeniem konstrukcji G-K, za którą kryją się przy okazji kable od naszych nocnych lampek (bardzo wygodnych do czytania - polecam takie kierunkowe światło!). Ma to być miejsce na naszą małą domową galerię. Dawniej stało tu więcej drobiagów, do czasu aż nasz niedorosły kot postanowił sprawdzić się w roli dekoratora wnętrz. Chociaż jego wizja rozstawienia dekoracji na podłodze ani trochę nie przypadła mi do gustu, na dłuższą chwilę musiała stać się obowiązującą - dla dobra wszystkich:) Z większości głupich pomysłów nasze futerkowce w końcu na szczęście wyrosły, mogę więc powoli obmyślać plan na zagłówek.
Moją potrzebę dekoratorskiej ekspresji powściąga też nieustannie M. (znacie to?;)) Zgadnijcie, która strona jest czyja;)
Naprzeciw łóżka pierwotnie stał kaflowy piec. Niezbyt ładny i niezbyt potrzebny. Skazaliśmy go na eksmisję, a komin obudowaliśmy szafą. Ten zabieg podzielił umownie sypialnię na część garderobianą i sypialnianą i paradoskalnie (bo szafa jest wielka) uporządkował i poprawił proporcje wnetrza.
Drzwi po prawej prowadzą do doliny rozpaczy... to znaczy... do kuchni;) Na wprost do pokoju I. A za drzwiami? No właśnie - co za drzwiami? Teoretycznie - to idealne miejsce na wąską toaletkę. Nadal szukam pomysłu, który nawiąże dialog z bardziej współczesną resztą pokoju. Lustra w starej ramie nie chcę się pozbywać - lubię je, a nie znalazłam dla niego innego miejsca w mieszkaniu.
Tak więc widzicie, że sporo pracy jeszcze przede mną. Bezpieczna (wręcz mdła) kolorystyka, bardzo mi się już znudziła. Kolor ścian sam w sobie jest bardzo ładny, ale przy takiej ilości ciepłego drewna i bez żadnej chłodnej przeciwwagi jest zbyt "przytulny" nawet jak na sypialnię;) Ściana nad łóżkiem wymaga wypełnienia, a prostopadła jest tak naga, że aż mimowolnie spuszczam wzrok, gdy na nią spojrzę;) Nie spieszę się jednak (jak zwykle) - z doświadczenia wiem, że na najlepsze pomysły trzeba cierpliwie poczekać. No to czekam:)
Jest pięknie! Kolory - jak dla mnie boskie.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, koniec końców zwykle ląduje się w Ikei :)
dziękuję:)
UsuńBardzo mi się Wasza sypialnia podoba :) Widzę że ratowaliście podłogi :)
OdpowiedzUsuńTak - podłogi były cyklinowane we wszystkich pokojach:)
UsuńChyba jesteś za bardzo krytyczna co do Waszej sypialni - jest piękna i zachwyca jak się tylko do niej wkroczy. A z tą ilością ozdóbek to chyba nawet niewskazane za dużo przy łóżku, bo później ścierać z tego kurze non stop kolor?....takie przynajmniej ja mam od razu skojarzenie;)
OdpowiedzUsuńdzięki:) e tam zaraz kurze, kilka obrazków chociaż!:)
UsuńCałkiem fajnie wygląda.Poduszki w opaski świetnie pasują i nadają charakteru całości.Bardzo podobają mi się obrazy na pierwszym i drugim zdjęciu.Pozdrawam
OdpowiedzUsuńJeden z obrazów to gazeta z okresu międzywojennego, którą znaleźlismy podczas remontu:)
UsuńPodoba mi się ta prosta elegancja. Jest przytulnie, mimo małej ilości rzeczy (wg mnie to plus, bo ja ciągle walczę z zagraceniem swojego mieszkania).
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje cudowne drzwi - fajnie kontrastują z minimalistycznymi elementami jak szafa, czy łóżko.
Zawsze ciepłą, domową atmosferę wprowadzają różnego rodzaju galerie na ścianach i półkach, dlatego ten rodzaj dekoracji wnętrza baaardzo mi odpowiada.
A jeśli kolorystyka Ci się znudziła, to zawsze przecież możesz zmienić poduszki na łóżku, czy kilka drobiazgów i tanim kosztem naprawdę odmienić wnętrze. Może jakiś ciemny turkus by tu pasował? butelkowa zieleń tak modna ostatnio? a może energetyczna czerwień?
Już Ty coś wymyślisz ładnego :)
Nie wiem czy pamiętasz (z deccorii!), ale w poprzednim mieszkaniu mieliśmy właśnie jedną ścianę bardzo ciemnoturkusową, a resztę w dokładnie w tym samym beżu:) I właśnie głównie o "galerię" mi chodzi, gdy mówię, ze pokój jest niewykończony;) (podobny sposób myślenia!:)) myślałam też o dodatkach w kolorze miedzi... no zobaczymy:) a przede wszystkim bardzo bardzo dziękuję za takie miłe komplementy:)
UsuńNo właśnie właśnie :) te kolory świetnie tu będę pasować/kontrastować :)
UsuńUściski!
Bardzo pieknie, prosto i spokojnie - podoba mi się zwłaszcza dodatek w postaci kota (lub też, obiektywnie patrząc, sypialnia jest do futrzaka pięknym dodatkiem :D ).
OdpowiedzUsuńO toto! Jak na tej tabliczce: "Mieszkanie należy do kota, my tylko spłacamy kredyt" ;)
UsuńPodłoga cudo! Wszystko mi się u Ciebie podoba:)
OdpowiedzUsuń♥
Bardzo mi miło, dziękuję:) A podłogę uratował nam pan cykliniarz, chociaż mieliśmy sporo problemów ze znalezieniem fachowca - mało kto chce się brać za takie stare podłogi...
Usuńpiękna sypialnia:) Bardzo, bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję! :)
UsuńJa bym kupiła biurko a'la Parsons:http://budgetwisehome.com/tag/parsons-desk/, ale dostawiła do niego stare krzesło. A pod biurko wiklinowe kosze. Alno zamiast krzesła puf wsuwany pod biurko.
OdpowiedzUsuńŚliczna ta sypialnia
Dokładnie coś w tym stylu planuję, tylko to powinno być coś węższego, żeby nie ograniczało dostępu do łóżka, dlatego myślę o półkach. W sumie i tak nie mam nawyku "rozsiadania się" przy toaletce - wersja "stojąca" bardziej by pasowała do moich przyzwyczajeń. Ale generalnie dokładnie w tym kierunku planuję podążyć:)
Usuńczasem duży mebel optycznie potrafi powiekszyć pomieszczenie- tu zagrało to znakomicie. Życzę znalezienia pięknej oryginalnej toaletki. serdeczne
OdpowiedzUsuńDziękuję! A toaletka... cóż czuję, że zdecydujemy się jednak na praktyczną komodę:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńUwielbiam oglądać różne sypialnie i wtedy dopiero się inspiruję i zaczynam przemeblowywać oraz urządzać moją. W ostatnim czasie doszło nowe łóżko od senpo i teraz tak naprawdę czekam jeszcze na materac. Dopiero później będę mogła powiedzieć co będzie kolejnego do wymiany.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy artykuł. Jestem pod wielkim wrażeniem.
OdpowiedzUsuńJak chodzi o mnie to jestem zachwycona, ponieważ ta sypialnia według mnie jest klimatyczna. A skąd macie materac? Ja potrzebowałabym sprawdzić dobre materace 160x200 sklep czy możecie mnie nakierować na coś konkretnego? Gdzie mogę znaleźć materace wygodne i dobrze podpierające ciało?
OdpowiedzUsuń