piątek, 27 marca 2015

14 tygodni ku lepszej organizacji - tydzień #5 - organizacja materiałów do rękodzieła

Na blogach aż kipi od wielkanocnych dekoracji, DIY i inspirujących fotografii, a tu... jak co piątek wprowadzam w życie kolejne punkty 14-tygodniowego planu organizacji mrocznych zakątków mieszkania:) Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście - zachęcam do przejrzenia jego ogólnych założeń:) Tymczasem zapraszam serdecznie na kolejny odcinek - dziś porządki w moich skromnych zasobach materiałów do rękodzieła:) 


Na wstępie uprzedzam, że żadna ze mnie craft-maniaczka i jestem przekonana, że moje zapasy nie zrobią na nikim wrażenia. Nie oznacza to jednak, że nie udało mi się zabałaganić tego miejsca! Poza tym liczę, że pomysły przedstawione nawet na tak skromnym przykładzie, tym z Was, którzy jak ja nie mogą sobie pozwolić na wygodną "craft space" kiedyś się przydadzą i zainspirują do zorganizowania własnych twórczych kącików:)

No to zaczynamy!

Gdzie zatem dziś sprzątamy? A nie! - wcale nie w biurze, ani nawet w kąciku do pracy! Porządkujemy szufladę łóżka:) Wprawdzie mini-biureczko mamy w pokoju dziennym, jednak korzystam z większości tych skarbów na tyle rzadko, że przechowywanie ich w sypialni nie stanowi większego problemu, a przynajmniej mieszczą się wygodnie i znajdują poza zasięgiem ciekawskich łapek naszej I. Szuflady łóżka - to moim zdaniem świetne miejsce do przechowywania wielu nietypowych drobiazgów - szczególnie tych o niestandardowych kształtach i rozmiarach:) W kolejnej mieszka na przykład większość elektroniki - zapasowe kabelki, przejściówki, ładowarki itp. A zatem...

Od czego zacząć?


Oczywiście od wypróbowanego planu:)
  1. zmierzyć szufladę, wyniki notując w notesie
  2. rozważyć jakie przedmioty chcę przechowywać i ile miejsca na nie potrzebuję
  3. rozrysować wszystko (zamiast planować "na oko" - to zawsze pomaga uniknąć pomyłek)
  4. przeszukać mieszkanie i zgromadzić różne pojemniki, kartony i kosze (nawet jeśli używam ich w innym miejscu - przydadzą się "do przymiarek")
  5. opróżnić i umyć dokładnie porządkowaną przestrzeń i (o ile to możliwe) całą zawartość (!) (przy okazji zaliczam wiosenne porządki;))
  6. przeprowadzić selekcję! zostawić tylko to co w danym miejscu niezbędne - resztę - wyrzucić, oddać lub schować gdzie indziej
  7. wcielić "Plan Minimum" - organizacja przestrzeni z pomocą przygotowanych wcześniej pojemników etc. - nie musi być pięknie, ma być funkcjonalnie
  8. "Plan Optimum" - jeśli czas i środki na to pozwalają - obmyślić, jakie ulepszenia i upiększenia;) chciałabym wprowadzić i stworzyć listę zakupów:)

Plan minimum


Przede wszystkim trzeba było w ogóle sprawdzić co tam leży! O połowie rzeczy już nie pamiętałam, druga połowa była poupychana w różnych zakątkach w mieszkaniu. Zabrałam wszystkie drobiazgi razem, przejrzałam, pogrupowałam. 

Szuflada jest pojemna jednak jest do niej słabe dojście (to nie wina szuflady tylko naszej wąskiej sypialni), dlatego zdecydowałam się na rozwiązania, które pozwolą mi wyjąć i zabrać ze sobą od razu więcej rzeczy. 

Tkaniny


Gdy któregoś ranka kurier przywiózł to płaskie pudełko od razu wiedziałam, że kiedyś je wykorzystam. Teraz nadszedł ten dzień:) Wszystkie moje gałganki i niedokończone elementy mieszkają teraz w jednym miejscu i nareszcie jest im wygodnie i się nie gniotą! Przy tym wystarczy wyjąć cały karton i zabrać ze sobą. W spadku z maszyną do szycia dostałam też pojemną niciarkę, więc więcej szyciowych utensyliów przechowywać tu nie muszę:) Owinięcie całości w bibułę - to taka kropeczka nad "i" :)



Szkice i papiery


Powiedzieć, że rysuję, byłoby gigantycznym nadużyciem. Jednak czasem zdarza mi się wyjąć kartkę i akwarelki. Mam też kilka skrawków kolorowych papierów. Gotowe prace zwykle gdzieś wieszam lub oddaję, reszta ma swoją osobną teczkę na regale. Wersje "robocze" zamieszkały w jednym kartoniku - nie pogniotą się i znowu - w razie potrzeby wystarczy wyjąć cały kartonik, by wszystko co potrzebne mieć pod ręką.



Pozostałe drobiazgi


Reszta akcesoriów, starannie posegregowana trafiła do kartoników i słoiczków. Żeby farby i kartoniki nie utrudniały dostępu do schowanego z tyłu pudełka z papierami - umieściłam wszystkie na starej nieużywanej drewnianej tacy - okazało się, że idealnie pasuje wymiarami i jest super wygodna! Bardzo polecam wszelkie tace (najlepiej żeby miały rączki) w roli pomocników w organizacji. Znacznie ułatwią korzystanie z naszych skarbów:)



Te mniej atrakcyjne szpargały i kilka drobiazgów czekających na przeróbkę schowałam do kolorowego kartonika. 
Słoiki - to także super sposób na zorganizowanie wszelkich drobnych akcesoriów. Niedrogi i łatwo dostępny (w zasadzie każdy ma jakieś w domu, prawda? ale jeśli bardzo nam zależy, możemy zamówić sobie słoiczki w jednakowym rozmiarze - łatwiej będzie je pomieścić). A ponieważ do szuflady zagląda się zwykle od góry, to żeby zakrętki nie zasłaniały zawartości - poustawiałam słoiczki po prostu - dnem do góry. Oczywiście mogłabym zamiast tego zrobić etykiety na zakrętkach, ale po co? Teraz jest szybciej i jak kolorowo!:)



W szklanych domkach znalazły miejsce między innymi zapasy wstążek, taśmy klejącej, gumek do mazania, kredki, włóczki, koraliki... Co tylko dusza zapragnie:)

Plan optimum


Ponieważ miałam dobry humor, wieczka słoików podkleiłam pod spodem kolorowym papierem:) 
Podobny zabieg przydałby się zaimprowizowanemu kartonikowi na kredki i drewnianej tacy - może przed końcem wiosny uda mi się ją przemalować na weselszy kolor i okleić...
Czarny karton w głębi szuflady w przyszłości zastąpię kolorowym - wyłącznie ze względów estetycznych;)


Docelowo, może kiedyś przeniosę się z moimi szpargałami do salonu - taka przeprowadzka wymagałaby jednak co najmniej zamontowania drzwi w regale, a najlepiej wymiany/rozbudowy całego mebelka. Na razie jest dobrze:)

I tylko tyle:)


Jeśli spodobał się Wam cykl, a jeszcze nie czytaliście - zapraszam do poprzednich postów. Tydzień temu zakończyłam działania w kuchni:)



Pozdrawiam

10 komentarzy:

  1. Cały cykl śledzę i podglądam jak to u Ciebie wygląda :) Pomysły na przechowywanie I organizery szufladowe masz jak zwykle świetne!
    Rozwiązanie ze słoikami ułożonymi do góry nogami powaliło mnie na kolana ;) funkcjonalne a do tego estetyczne :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło:) Zapraszam na kolejne wpisy:) pozdrawiam!

      Usuń
  2. Super pomysł na to wszystko :) aż przyjemnie zajrzeć do takiej szafeczki czy szufladki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I o to właśnie chodzi - żeby się przyjemnie zaglądało;)

      Usuń
  3. no i znowu się czegoś nauczyłam:) szklane domki - świetny pomysł:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słoiczek jest dobry na wszystko;) pozdrawiam!

      Usuń
  4. Słoiczki bez nich nie wyobrażam sobie ogarnięcia guzików, cekinów czy ćwieków :) Bardzo przydatny wpis!
    Pozdrawiam radośnie:)
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda - mają niezliczoną ilość zastosowań:) Dziękuję za odwiedziny! pozdrawiam

      Usuń
  5. trafiłam tu przypadkiem:) i pozostaję na dłużej-uwielbiam taką organizację:) bratnia dusza normalnie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę i serdecznie zapraszam. Kolejne posty o tej tematyce na pewno będą się pojawiać! pozdrawiam:)

      Usuń

Naprawdę doceniam to, że postanowiłeś poświęcić mi swoją uwagę i pozostawić po sobie parę słów. Szanuję Twój czas i dlatego zdecydowałam nie utrudniać Ci dodatkowo komentowania rezygnując z haseł obrazkowych i moderacji. W zamian proszę:
1. nie przeklinaj
2. nie obrażaj
3. nie reklamuj
Ufam, że nie zawiedziesz mojego zaufania.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...