Wybaczcie bezpruderyjność, ale... zrobiliśmy to! Wczoraj wieczorem. W sypialni... Stworzyliśmy ścienną galerię:) I chociaż wymaga jeszcze kilku poprawek, nie mogłam się powstrzymać przed pokazaniem Wam jej już dzisiaj - tym bardziej, że kapryśna pogoda dopisała:)
Co prawda przedstawiając na blogu sypialnię wspominałam, że wolałabym ramy stojące na specjalnie do tego zbudowanej półeczce, jednak najpierw młodociane koty, a obecnie nasza wzrastająca himalaistka skutecznie nas z tego pomysłu wyleczyła, przynajmniej na najbliższych kilka lat.
Jest to to moje pierwsze w życiu podejście do takiego artystycznego nieładu na ścianie. Dlatego nie będę udawała eksperta i nie dam wykładu z teorii kompozycji. Swoje działania opierałam na kilku publikacjach wyszperanych w Internecie (głównie na Pinterest - a jakże;)) Raczej zwrócę się o opinię do Was - bardziej doświadczonych w tej dziedzinie - czy mi się udało? Brakuje mi tu jeszcze co najmniej jednego elementu - najlepiej okrągłego. Przydałoby się też jakoś bardziej dopasować kolorystykę, bo brązy na beżach to nie jest moje ulubione zestawienie. Cały czas jednak liczę na to, że uda mi się namówić mojego zapracowanego Męża na malowanie i zmianę koloru ścian. Pozdrawiam Cię Kochanie!:*
Gałąź nad łóżkiem może wyglądać znajomo - po urodzinach I. żal było mi się z nią rozstawać więc zamieszkała z nami. Gościnnie w sesji udział wzięły drewniane ptaszki;)
pięknie wyszło. jaką szerokość ma ta ściana?
OdpowiedzUsuńdzięki! 260 cm:) ale tuż za oknem - na dzisiejszych zdjęciach nie widać tej części pokoju - zwęża się o 20 cm.
Usuńmoja najmniejsza sypialnia miała 180 cm szerokości i jakieś 5 metrów powierzchni. dlatego po przeprowadzce poszliśmy na całość i wybraliśmy pokój pięć razy większy :)
UsuńMoim zdaniem super..Masz rację zmiana koloru ściany dodałaby charakteru galerii..Choć nie jestem ekspertem:) pozdrawiam wiosennie
OdpowiedzUsuńDzięki! Oj dość już mam tego beżowego... całkiem dość;) Ale cieszę się, bo widzę, że zmierzamy w dobrym kierunku, a co się odwlecze to nie uciecze;)
UsuńMoim zdaniem super..Masz rację zmiana koloru ściany dodałaby charakteru galerii..Choć nie jestem ekspertem:) pozdrawiam wiosennie
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie i pisze Ci to miłośniczka wszelkich galerii ściennych :) A ta gałąź - kropka nad "i" :) super!
OdpowiedzUsuńdzięki - takie słowa z ust ekspertki to prawdziwa przyjemność:) korci mnie żeby tą gałąź obwiesić:) może chociaż na Wielkanoc... pozdrawiam!
UsuńŚwietny zagłówek! (widziałam dziś w IKEA :) ) A galeria jak najbardziej udana. Poroże łosia i gałąź nadają sypialni leśnego klimatu - gościnne ptaszki mają gdzie się rozgościć :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie brakuje jakiegoś okrągłego elementu nawiązującego do podstawek lampek nocnych - może lustra?
Mówi to fanka kółek, nie ekspert ;)
Lustro! Świetny pomysł! będę polować:) dzięki za podpowiedź:)
UsuńMuszę przyznać, że piękny efekt końcowy! Aż się rozmarzyłam. Ja też u mnie w sypialni wszystkie dekoracje chcę zrobić własnoręcznie. Już nawet zamówiłam wszystko czego potrzebuję w hurtowni pm-m.pl i już nie mogę się doczekać dostawy :)
OdpowiedzUsuń